Free Hit Counter

Szukaj na tym blogu

wtorek, 15 marca 2011

Goła baba LII - powrót cycków


HA! Jest goła baba i to jest wielki plus, natomiast to, że jest to pierwsza praca taka w tym formacie w obecnym roku, to jest wstyd. Zakupiłem nareszcie szkicownik. Nie było nadal moich ulubionych z Gammy, więc eksperymentuję z papierem firmy "Daler Rowney". Już widzę plusy i minusy pierwsze. Niewątpliwie plusem jest mniejszy kapkę format, dzięki czemu praca mieści się w całości w paszczy skanera, natomiast cholernym minusem jest gramatura - 120g/m2. No, ale nie narzekam, przynajmniej nie był zbyt drogi i nie miał udziwnień w postaci sprężynowego grzbietu, jak szkicowniki Cansona. Czy jest różnica stwierdzę po większej ilości prac. Tymczasem zapraszam do oglądania i zapowiadam w związku z nowym papierem powrót gołych partii kobiecego ciała na blogu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
Free Hit Counter