Free Hit Counter

Szukaj na tym blogu

czwartek, 29 kwietnia 2010

Koniec tygodnia i miesica jednakoż


HA! Myśleliście, że z racji ucięcia sobie popołudniowej drzemki nie będzie dzisiaj wrzutki, a tu proszę. CZtery pingwiny prosto z wykładu z projektowania ( dzięki Patrycja za pomoc w kolorowaniu koncepcji ). Geez, mam cały czas wrażenie, że dzisiaj jest piątek, ki diabeł?

środa, 28 kwietnia 2010

Goła baba, ale w budynku....



Po to jest wyobraźnia, żeby ją sobie tam dopatrzyć. Jako, że nie mam czasu na mazanie gołych cycków, to się pochwalę moimi ostatnimi wytworami. Koncepcja nie kolorowa, bo nie po to wydałem tyle kasy na zestaw kredek akwarelowych, żeby kolorować na komputerze projekty. To taki żart, tak naprawdę mi się nie chce tego robić szopem, bo bym nie miał co robić na jutrzejszym wykładzie i przerwach między zajęciami. A marnotrawstwo czasu, to coś, czego nie powinno się zbytnio popełniać, nieprawdaż?

wtorek, 27 kwietnia 2010

Fantastyka jest dookoła nas


Zło i występek... dawno się tak nie napełniłem zfermentowanym napojem. Pożegnaliśmy wczoraj ikonę naszego roku na tej uczelni. Jedyną osobę, która nie ma pojęcia w którą stronę mieszka, robi przednie cytrusowe winko oraz jako jedyna ma zdjęcie z tyłkiem koleżanki z roku - Rafała. No ale nic, czekamy na powrót za rok.

A oprócz tego taki pomysł na pingwiny mnie naszedł. Dzisiaj trochę odmiennie. Przede mną tyle pracy, a jeszcze chcę dużo zimnej mineralnej...

poniedziałek, 26 kwietnia 2010

Ostatnie dni moje...





A to niespodzianka na dzisiaj. Jako, że jestem przez ostatnie dni w miarę przykładny student i pracuję sumiennie, to nie mam czasu na rysowanie żadnych gołych bab ( nad czym, szczerze mówiąc ubolewam ). Mogę się pochwalić, co dzisiaj zrobiłem w ramach rozwijania artystycznych umiejętności. Do tego wstukałem w klawiaturę naprawdę dużo literek. Pozdrawiam!

sobota, 24 kwietnia 2010

Sobotnio z wieczora...



W dzisiejszym wydaniu kolejna porcja pingwinów. Pochwalę się teraz nieskromnie, że napisałem dzisiaj pół pracy inżynierskiej za jednym zamachem. Co ciekawe nie pobierałem z niczego konkretnego natchnienia, czyżby to oznaczało, że wszedłem na wyższy poziom samoorganizacji? Mam nadzieję, że tak. Tymczasem szykuję się do podbijania kosmosu jutrzejszej niedzielli. Wymaga to ode mnie przeczytania 80- stronnicowej instrukcji do Twilight Empire. To ja wracam do roboty, a Was zostawiam z nielotami.

piątek, 23 kwietnia 2010

Ja na konsultacje...


Ot pod taki tytuł dzisiaj pracowałem z ołówkami oraz Agnieszką, która po raz kolejny zgodziła się popozować do rysunku, za co jej serdecznie dziękuję. Kolejna praca do kolekcji, kończy mi się szkicownik w końcu. Wreszcie będzie można wrócić do wiele bardziej rozsądnego papieru 160g/m2 zamiast 120. No, ale zanim się skończy całkiem, to jakieś kilkanaście prac jeszcze, zobaczymy, jak z zapałem będzie. Tymczasem życzę miłego piwowania w ten piątkowy wieczór, ja popiszę trochę pracy inżynierskiej. Tak, nie przecierajcie oczu, naprawdę.

czwartek, 22 kwietnia 2010

Alguancile


Lekki przerywnik od ołówkowania w postaci zdjęć modeli pomalowanych w ciągu kilku ostatnich dni. Wszystkie figurki, to modele do systemu Infinity. Żeby nie było, że tylko gołe baby i pingwiny wrzucam na blog. Jeszcze ktoś pomyśli, że nie robię nic innego, tylko rysuję i się uczę. No co, naprawdę mi się od czasu, do czasu zdarza. I tak nie wierzycie.

środa, 21 kwietnia 2010

<-O i O+ odcinek 2


Hehehe... wiedziałem, że jak umieszczę link na szitfejsie to zaraz wszyscy zaczną włazić na bloga. No ładnie, a tak to nikt nie pamięta, żeby odwiedzić od czasu, do czasu. No trudno, była wiosna i już ponuro i mokro. Nic się nie da poradzić, a podobno jutro w całym kraju śnieg z deszczem, dobrze, że nie mam telewizora, to nie oglądam pogody. Zapraszam tymczasem na drugi odcinek o facetach dziewczynkach.

wtorek, 20 kwietnia 2010

Wiosna... Verna...


Ha! Za oknem słońce, ziarnopłon już pokrywa żółtokwitnącym kobiercem zasrane przez psy trawniki pośród szarych, obskurnych blokowisk. Znaczit wiosna przyszła z całą potęgą na nasze ziemie, aż z tej okazji nabyłem drogą kupna główkę sałaty dzisiejszego ranka. Znając moje nawyki żywieniowe ostatnich dni, starczy mi na cały tydzień. Aha, radzę się spieszyć, bo w L.Eclerc'u jest promocja na ryż, kosztuje jedyne 1.99 zł, a jeszcze kupon do losowania bonów dodają. Szaleństwo.

poniedziałek, 19 kwietnia 2010

Goła baba XXXIX


Nadrabiamy gołe baby, bo ostatnimi czasy coś ich mało pojawiało się na blogu. W takim układzie prezentuję kolejny maziaj ze wczoraj. Chyba za mało ten rysunek jest zkontrastowany, ale może tylko mi się tak wydaje. No nic, jutro pojawi się coś znow, może baba, może nie.

niedziela, 18 kwietnia 2010

Goła baba XXXVIII


A oto i obiecana goła baba, muszę przyznać, że miałem dość długą przerwę od rysowania podobnych tematów. Zwyczajnie musiałem chwilę odpocząć od tego, ale już planuję powrót do formy. Na tej pracy miała być azjatka, ale nie do końca chyba udało mi się to przedstawić... no cóż, pewnie następnym razem, jak będę żółte dziewczyny rysował pójdzie mi lepiej. Dobrey nocy życzę wszystkim.

Pi^3


Przy niedzielli kolejna odsłona Pi, maskotki lipcowego konwentu fantastyki w Pionkach na który już serdecznie zapraszam w imieniu moim i klubowiczów KGB "Bastion" Pionki. Z wieczora postaram się dorzucić do zestawu gołą babę, co Wy na to?

piątek, 16 kwietnia 2010

Kolejne pingwiny z ekonomiki


A dzisiaj kolejna porcja pingwinów wyprodukowanych podczas długiego wykładu z ekonomiki. W sumie było ciekawie, wykładowca powiedział podczas 3 h zajęć 290 razy "Prawda?" ( liczyłem, ale wynik gorszy od poprzednich tygodni, kiedy naliczył Przemek grubo ponad 300 ) no i w teście wyboru, który dostaliśmy do rozwiązania na koniec zajęć okazało się, że jestem asertywny. Cóż począć... ktoś wie, jaki lekarz to leczy?

czwartek, 15 kwietnia 2010

<-O i O+ odcinek 1



A oto pierwszy odcinek z mojego nowego cyklu pasków komiksowych, traktujących tylko i wyłącznie o sprawach damsko- męskich. Mam jeszcze parę pomysłów, które w tej formie postaram się w najbliższym czasie przedstawić, a nie dałoby rady zrobić tego przy pomocy nawet całej armii pingwinów. Niniejszy obrazek dedykuję wszystkim przedstawicielkom płci pięknej, które mają kompleksy na punkcie swoich piersi, czyli większości kobiet po prostu. Dodam tylko tak nota bene, że jest to równo setny post na moim blogu.

środa, 14 kwietnia 2010

Goła baba XXXVII


Witam po wyjazdowej przerwie. Dzisiaj goła bab, gdyż bardzo dawno takowej nie było. Co prawda nie jest to wcale nowa praca, ale jeszcze nie udało mi się jej umieścić na blogu. No cóż, pozostaje tylko życzyć miłego oglądania i do następnego posta.

poniedziałek, 12 kwietnia 2010

Pikpok


Wybaczcie proszę, ale mam aktualnie tak rozpieprzony grafik, że nie mogę nic regularnie zrobić. Ledwo wygrałem batalię ze służbą zdrowia ( Panie, pokaraj uparte panie za szybami ), a jutro jeszcze lecę na ćwiczenia terenowe nad jezioro Białe, więc kolejny wrzut dopiero w środę. Pozdrawiam i do pooglądania.

czwartek, 8 kwietnia 2010

Projektowanie, Panowie i Panie...


No to lecimy z porcją pingwinów zrobionych wczoraj podczas zajęć na uczelni. Nie jest to może szczyt pingwinowania, ale jakoś sobie trzeba czas zagospodarować. A w ogóle to wczoraj mi się zebrało i zacząłem pracę na B2 z dwiema gołymi babami. Znowu nie wlezie do skanera i będę musiał zdjęcie umieszczać, no ale co zrobić. Wszystkiego najlepszego w ten lekko-pół-przyzwoicie-pogodny czwartek.

środa, 7 kwietnia 2010

Po przerwie...


HAHA! Już myśleliście, ze to koniec mojej działalności, nic z tego, moi mili. Póki będę w stanie dzierżyć złomek grafitu, nie spocznę, póki będę miał choć plastikowy nożyk do grillowania do naostrzenia ołówka, nie spocznę, póki nie skończy się piwo na świecie... ekhm, no. To po świętach, był to najbardziej męczący tydzień w tym roku. W każdym razie, już odespałem więc mogę powiedzieć, że było grubo. Ale my nie o tym. Powrót Panowie i Panie na łamy tego serwisu i trza się zabrać mocno do roboty ( ros. raboty; niem. arbait; żyd. work ). Na dzisiaj rzucam Jebusa na pożarcie, można go czytać razem, można wierszami. Pingwiny czekają w kolejce.
 
Free Hit Counter