Free Hit Counter

Szukaj na tym blogu

sobota, 27 lutego 2010

Goła baba XXXI gołe baby w zasadzie


Dobry! Dzisiaj wrzucam kolejny maziaj zatytułowany "Bez nich" do pooglądania. Mam nadzieję, że przypadnie go gustu. Ale oprócz tego, muszę z góry przeprosić, bo wybieram się do Pionek i to nie samojeden, więc mogę nie mieć czasu, żeby coś wrzucić przez najbliższe dwa dni. Już abstrahując od tego, że mogę z kompa w Pionkach nie mieć co wrzucić w ogóle. No ale: pożyjom, uwidiom, jak mawiają nasi bracia słowianie z krainy gazu ziemnego. Macie czas na małą retrospekcję mojej działalności.

piątek, 26 lutego 2010

Szkice III


I znowu przyszedł piątek, tym razem urozmaicony przez egzamin z przedmiotu: Konserwacja i rewaloryzacja zabytkowych obiektów architektury krajobrazu. Nieźle, co? Zasadniczo był łatwy, więc, jak to było w kultowej polskiej komedii: Bardzo dobrze, dostatecznie. A wszystkim narzekaczom proponuję obejrzenie "Chłopaki nie płaczą" i zobaczenie po raz kolejny tego genialnego fragmentu, jak zły profesor nie chce wpuścić biednego Stuhra na egzamin. Niektóre rzeczy się nie zmienią. I tym sposobem jest to post w ogóle nie mówiący o zamieszczonym rysunku, o.

czwartek, 25 lutego 2010

Goła baba XXX


Ah, wybaczcie mi moją wczorajszą absencję, ale rzuciłem się w wir nauki do egzaminu jutrzejszego razem z wrażą kompaniją z roku. Jak wyszedłem z domu po 10 to wróciłem chwilę przed 1 w nocy. No ale jak się uczyć, to się uczyć ( Eryk pomagał ). A tymczasem stara mocno praca, która mi się nie podoba, ale może ktoś nie ma tak spaczonego gustu i spojrzenia na te moje bazgroły i akurat coś w niej dojrzy. Dzisiaj ostatni dzień, kiedy czekam na pingwiny finałowe. Nie ociągać się!

wtorek, 23 lutego 2010

Nasza zima zła


Dobry! Dzisiaj specjalnie dla Państwa, megapaka pingwinów, bo zawierająca aż 8 kretyńskich, płytkich i średnio- śmiesznych żartów. Ale dochodzą mnie słuchy, że mimo wszystko się Wam podoba, hmm może nie wyciągajmy z tego żadnych wniosków. Erm... o czym ja to? Acha, wszystkie te pingwiny zostały wczoraj zmajstrowane za pomocą ołówka 3B w 20 minut. To z kolei nie świadczy w ogóle dobrze o mnie, nieprawdaż? Może po prostu oglądajmy...

poniedziałek, 22 lutego 2010

Goła baba XXIX


W dzisiejszym wydaniu dziennika "Goła baba" nr zeszytu XXIX ( dla potomków kultur innych niż łacińska: 29 )praca, która ma trochę czasu i jest wynikiem pewnego eksperymentu. Siadłem kiedyś nad kartką, chwyciłem ołówcze i tak sobie pomyślałem, a zobaczymy, jak mi pójdzie praca w 100% z wyobraźni. No i efekt widzicie. Nic specjalnego, ale się musiałem spróbować. Na dobranoc powiem Aloha! w języku niewysokich ludzi o szerokich nosach i śniadej skórze, mieszkających w Ameryce. Ależ jestem złośliwy, prawda?

Zimową porą


Witam! Pierwsza wrzutka dzisiaj to kolejna paczka pingwinów. Z pierwszego dowcipu jestem straszliwie dumny, a wymyśliłem go już wczoraj na kacu. Pewnie dlatego taki ciężki humor. Zachęcam do spróbowania ułożenia swojego dowcipu z pingwinami w ramach finału konkursu, co prawda Ci, którzy nie rzwiązali jebusów nie mają już szans na koszulkę, ale wszystkie pomysły opublikuję. A z wieczora jeszcze gołą babę dzisiaj dołożę, a co.

niedziela, 21 lutego 2010

Goła baba XXVIII


A dzisiaj na ostro, bo dlaczego nie? Jest niedziella, trzeba iść do kościoła, a oprócz tego mamy post i studenci nie imprezują ( właśnie się dowiedziałem od współlokatorek, o której wróciłem z imprezy ), a nawet nie jedzą mielonych, które się właśnie rozmrażają. Ehh... piękny to czas i z tej okazji zaprezentuję Wam panią, która należy do mniej wstydliwego odłamu żeńskiej społeczności. Enjoy!

sobota, 20 lutego 2010

Pi^2


Dzisiejszego poranka ( 14.17 ) zaprezentuję Wam kolejną odsłonę Pi, która została zainspirowana niezmiernie interesującym i wciągającym wykładem z architektury budowlanej. Ta, wiecie do czego piję, no ale nie ważne, dzięki Patrycji mniej więcej wiem, jak wygląda kobieta piłująca paznokcie. Nie to, że by to robiła na zajęciach, ale zgodziła się na chwilę zapozować. Ostrzeżenie dla osób wrażliwszych, następna goła baba będzie dość wyuzdana. Stej in tacz.

piątek, 19 lutego 2010

Goła baba XXVII


A oto mój nowy 'maziaj' zatytułowany "1", oczywiście nazwa wiąże się z rysunkiem, tylko trza ją w obcym języku wymawiać. Kilka osób już okrzyknęło tą pracę moją najlepszą, ciekawe co Wy o niej sądzicie. Osobiście musi mi się uleżeć na półce, abym mógł ją oceniać. Pozdrawiam w piątkowy wieczór i życzę miłego barowania.

czwartek, 18 lutego 2010

Pi


Przedstawiam szanownemu Państwo Pi ( cholerna grecka litera, wklejana z worda zamienia się w kod esperanzy ). Pi to przemiła Panienka, która ma zostać oficjalnym symbolem i maskotką Pi-Konu, czyli dwu- dniowego konwentu, który odbędzie się w wakacje w Pionkach. Na który oczywiście serdecznie zapraszam w imieniu swoim i KGB "Bastion" Pionki.

Goła baba XXVI


A oto przedstawiam postać, która została narysowana z myślą o narysowaniu niedługiego komiksu fantasy o dość mocnym zabarwieniu erotycznym. Nawet udało mi się naszkicować z 6 plansz, jednak nigdy ich nie wykończyłem rapidografem. Szczerze, to takim pomysłów miałem kilka, tylko nigdy mi nie wystarcza zapału na narysowanie całego komiksu... osobiście się za to nie lubię. Może kiedyś się uda, jak zwykł mawiać Gargamel do Klakiera.

środa, 17 lutego 2010

Konkurs - finał.


Ha! wiecie co z tym zrobić? Liczę na Waszą kreatywność, a trzeba się postarać, bo jest kilka kompletów odpowiedzi na jebusy. Czekam na Wasze pomysły jak zwykle pod gg: 1976030 lub pod mailem: Husqvarna_husqvarna@wp.pl Do pracy!

wtorek, 16 lutego 2010

Szkice II


Porcja kilu szkiców, pomysły na prace z modelkami. Trza będzie wprowadzać w rzeczywistość za niedługi czas. Tymczasem mam pomysł na 3 i ostatnią część konkursu. Powinna się pojawić około godziny 23. Więc zapraszam serdecznie.

poniedziałek, 15 lutego 2010

Goła baba XXV


A dzisiaj stary art mocno, nie pamiętam dokładnie, ale bardzo możliwe, że 4 z kolei tego typu. Różnica taka, że brany w całości z głowy, więc nie ma się czym zachwycać. Ktoś kiedyś powiedział, że ta pani ma nogi greckiego herosa. No może jest w tym kokos prawdy. Droga była ciernista i wyboista, żeby stać się lepszym, aż dziw, nieprawdaż? O, a tak na marginesie, dzięki dobroci jednego z kolegów stałem się posiadaczem green stuffu ( nie tego, co się blanty kręci ) i wyrządzam poligon moim Space Marinsom, dzisiaj jednego przerobiłem na Siostrę Gertrudę. Wygląda, jak ma na imię, ale jeszcze ze dwie twarze i powinny być całkiem dobre.

niedziela, 14 lutego 2010

Goła baba XXIV


Mea maxima culpa...

Goła baba XXIII


Mea culpa...

Goła baba XXII



Mea culpa...

sobota, 13 lutego 2010

Potwór kolejny



Uprzejmie proszę o wybaczenie mi wczorajszej nieobecności, ale cały dzień mnie nie było i mam świadków oraz zaświadczenie. Spokojnie, cierpliwości, jutro o 11 jadę do Lubelandu i będę wrzucał normalne prace, tylko jeden dzień. Miejmy nadzieję, że ładnie to wytrzymamy wszyscy, tak więc do zobaczenia jutro zaraz po południu.

czwartek, 11 lutego 2010

Hah! Monstrum


A po tej pracy może jeszcze nie tak koniecznie, ale po jutrzejszej, to już przestaniecie tu zaglądać. Hahaha. Kończą mi się zasoby tego dysku i wygrzebuje niewiadomo co, byle wytrzymać do niedzielli. W sumie zawsze chciałem kogoś przyprawić o apopleksję. I zawsze się zastanawiałem, jak to by wyglądało, taka apopleksyja. Nic to, jak mawiał Pan Wołodyjowski... trzeba przezimować ;)

środa, 10 lutego 2010

Kolejna staroć


Zasoby tego dysku twardego, a w zasadzie dwóch są niestety bardzo mocno ograniczone, ale miejmy nadzieję, że nie dojdzie do sytuacji, kiedy będę Was musiał raczyć fotografiami rzadkich roślin znalezionych w Puszczy Kozienickiej. Ten rysunek, który niestety nie jest skanem, a zdjęciem, jak i ostatnia goła baba liczą sobie lat... z 7, co jest całkiem niezłym wynikiem. Będę grzebał i szukał prac, żeby nie było przestojów, ale dwóch dziennie nie dam rady... dopiero w niedziellę, która ze względu na to będzie leniwa.

wtorek, 9 lutego 2010

Krasnoludek ogrodowy


Znalazłem absolutnego klasyka i moją dumę z zajęć z malarstwa i rzeźby. Czyli temat "Krasnal ogrodowy". Niestety system zajęć nie przewidywał zatrzymywania takich prac, więc to jedyne udokumentowanie jego zaistnienia. Już myślałem, że zgubiłem to zdjęcie, ale jednak jest dobrze. Pozdrawiam z mroźnych Pionek i biorę się za pakowanie figurek do plecaka. Ach.... ferie.

poniedziałek, 8 lutego 2010

Goła baba XXII


Dobry wieczór. Jestem już w Pionkach, a co za tym idzie aż do niedzielli jestem odcięty od mojej bazy danych na laptopie. Mogą się więc dziać dziwne rzeczy, jakieś mucho ( czyt. muczo ) stare prace, jak np. powyższa. Ale postaram się nie zwalniać tempa mimo wszystko. Jeszcze tragiczniejsze jest, że pewnie coś stworze przez ten tydzień, a mój kieszonkowy skaner A3 został w Lublinie. ehh... no nic, co nas nie zabije, to nas wzmocni, a jebusy mają coraz więcej prawidłowych rozwiązań.

Staroć


Dzisiaj w ramach przerywnika od golizny, wygrzebany gdzieś z notatek koszmarnie stary i brzydki rysunek. Zapewne powstał podczas nawrotu fali Chaosu ( mój autorski system RPG ) , kiedy wszystko tworzyłem wokół tematu. Co to był za wykład? Nie mam zielonego pojęcia, ale obstawiam, że projektowanie, bo to jedyne wykłady, gdzie mógłbym spokojnie zarysować A3 i nie zwróciłoby to uwagi. A w ogóle zaliczyłem egzamin z trójcy najgroźniejszych na moim kierunku na 4,5. HAHA!

niedziela, 7 lutego 2010

Goła baba XXI naprawdę goła, choć nie widać


A oto owoc mojej pierwszej współpracy z Agnieszką, modelką studiującą w Lublinowie naszym pięknym. Sesja wypadła bardzo miło, są plany na kontynuowanie tego procederu. Praca była naprawdę szybka, zajęła mi zaledwie godzinę. Cóż, czasami może człowiek sam siebie zaskoczyć. Nam się ten maziaj bardzo podoba, a Wam?

Mam kilka rozwiązań jebusów, ale tylko jedna osoba stanęła na wysokości zadania i zrobiła wszystkie 3. Tak łatwo oddacie koszulkę?

sobota, 6 lutego 2010

Infinity: Moira


A dzisiaj na koniec art ze świata infinity. Spokojnie, dużo takowych mi nie zostało, więc można odetchnąć. Za to ma już kilka rozwiązań jebusów. Kto zbierze koszulkę?

Goła baba XX


Wybaczcie moją dłuższą dzisiaj nieobecność, niestety byłem pochłonięty zdobywaniem punktów w Lubelskiej Lidze Infinity, co mam nadzieję dało mi powrót na podium i zajęcie trzeciego miejsca. Wrzutka ta jest szybka z tego powodu, że czekam na modelkę, więc napatrzcie się na starszą anielicę, a ja będę skrobał nowe prace. A zresztą, jest piątek wieczór, wszyscy zalewacie mordy w barach. I prawidłowo.

piątek, 5 lutego 2010

Kon kurs - druga tura: JEBUSY!

Jebus - forma powstała w 2004 roku na lekcji polskiego. Jest to sztandarowy przykład twórczej bezmyślności i solidny dowód na to, że jestem zdrowo ... [ cenzura ], jak uważa przerażająco dużo osób. Jebus musi się składać z wielokrotności liczby 4 obrazków, muszą się one rymować, musi być kiełbasa i musi być rytm.

Najpierw lekki przykład, żeby każdy wiedział, jak rozwiązywać jebus:


Rozwiązanie brzmi: kubek torebka kiełbasa przyczepka

A teraz po punkcie dla tego, kto wyśle mi poprawne rozwiązania 3 konkursowych jebusów!






Odpowiedzi na:
gg:1976030
Husqvarna_husqvarna@wp.pl
Husqvarna666@o2.pl

Goła baba XIX


W końcu się zebrałem w sobie i odważyłem spróbować sił w narysowaniu mokrej tkaniny na ciele. Czy efekt się udał, musicie ocenić sami. To druga goła baba dzisiaj, jutro też będzie, ale pewnie samym wieczorem, gdyż w ciągu dnia będę się oddawał niesamowitej przyjemności posuwania po stole małych, metalowych ludzików i turlania dwudziestościennymi kostkami.

Goła baba XVIII


Dzisiaj goła baba z rana, morda uchachana. Obiecałem dzisiaj dwie baby, to będą dwie, a to pierwsza z nich. Równa nówka, co poprzednia, no może starsza o godzinę niecałą. Jestem z niej mocno zadowolony. Trochę więcej nad tą Panią siedziałem, ale to widać nawet po skomplikowaniu tła. Oprócz dwóch bab dzisiaj jebusy, czyli druga część konkursu na koszulkę z pingwinami.

Co do części pierwszej, mam 1 dobrą odpowiedź za 1 pkt. Żartu z żebrem autorem jest Robert Adler ( 48 stron ), komiks spastiszowany to kultowe "Na co dybie w wielorybie czubek nosa eskimosa", a konkretnie "W pustyni i w paszczy". A trzy postaci uchwycone kiedyś, jako pingwiny, to oczywiście ja, Przemko z Sandomierza herbu Dwikozy oraz Leszczyk "Ja tego nie zjem?!" 100matolog. Shame on You!

czwartek, 4 lutego 2010

Goła baba XVII


A to jedno z moich najmłodszych dzieł, jeszcze nigdzie oprócz tego bloga nie wrzucane. Mam nadzieję, że się podoba Wam tak samo, jak mi. Praca nad tym zajęła nieco ponad godzinę, ale całkiem przyjemny efekt powstał, moim zdaniem. Tak, wiem, że obiecałem częstotliwość podkręcić, dlatego jutro oprócz jebusów będą dwie gołe baby! Miłego wieczoru :)

Kilka pingwinów



Proszę bardzo, kolejna porcja pingwinów. Do końca dnia czekam jeszcze na zgłoszenia do konkursu, póki co padła jedna prawidłowa odpowiedź, ale nie łamcie się, będą jebusy i za nie pkt zgarną Ci, co potrafią się wykazać abstrakcyjnością myślenia. Tak więc cierpliwości moi mili i ćwiczyć elastyczność umysłu oraz rymowanie.

środa, 3 lutego 2010

Goła baba XVI


Dzisiaj spędziłem prawie cały dzień z ołówkami w ręku, za uchem i w zębach... Wrzucam może nie taki stary rysunek, co nie do końca mnie zadowalający. No, ale się podzielę i gorszymi pracami oczywiście, bo dlaczego nie. Te dobre, już by się dawno skończyły niestety. Co do konkursu mam pomysł, bo pytania okazały się mocno trudne jednak... No to zrobimy tak: dam 1,5 pkt jak ktoś mi powie tytuł starego polskiego komiksu w którym dwóch niestrudzonych podróżników polowało na lopę. Tak, to z niego był pastisz z eskimosem. Kto wie, już się domyślił, ale jeszcze podpowiem, jakby nie świtało, Ci wędrowcy to byli: bąbelek i kudłaczek. Jasne? To pisać :)

Bajka o mniejszości seksualnej, Hamlecie i Janosiku


W dzisiejszym porannym wydaniu pingwiny poskanowane z zeszytu zapisanego na 3 roku. Nie chciałem ich przerysowywać, więc wybaczcie kratkę zeszytową. Tak, wiem, że to wieśniactwo i prawdziwy artysta marszczy nos, jak widzi papier w kratkę. Więc każdemu, co się na to marszczy polecam utwór Jacka Kaczmarskiego "Postmodernizm" i wszystko będzie załatwione.

Ankieta się skończyła i większość osób zagłosowała, że chce częściej gołe baby. Nie pozostaje mi nic innego, jak lekko podkręcić ich częstotliwość ale spokojnie, nie będzie tu samego babonarium, ot na 2-3 dni wyskoczy dodatkowa. A no i zainteresowanie gołym chłopem było spore, więc się przemogę i zrobię 1 ( słownie: jednego ) gołego chłopa. Narazie zbieram informacje jakież on to cechy fizyczne posiadać winien. Potem będę rozwijał temat na papierze. Do kolejnej wrzutki z wieczora moi mili.

wtorek, 2 lutego 2010

Goła baba XV


A teraz praca, którą sam straszliwie lubię. Nie wiem dlaczego, ale pałam do niej straszliwą sympatią, choć może nie jest idealna. Może ktoś z Was też ujrzy w niej coś ciekawego. Aha, tak na marginesie, każda moja praca ma tytuł oczywiście, a nie są nazywane tylko gołymi babami, ta np. to "Rozpakowywanie". Ciekawe rzeczy ostatnio zaobserwowałem, otóż coraz więcej obserwatorek ubiega o wrzucanie ostrzejszych tematów, nie znam się, ale to chyba dobre zjawisko na badanie socjologiczne. Ale ok, spełnię życzenia i co jakiś czas się pojawi cuś mniej przyzwoitego. No wiecie, człowiek z ograniczoną wyobraźnią to nic dobrego. Dzisiaj wykopałem z szafki 5 teczek zapełnionych różnymi bazgrołami, będzie gdzieś kilkaset stron. Nie wszystko się nadaje, a właściwie większość się nie nadaje, ale trening widać nie poszedł w las. Pozdrawiam.

Kon kurs!

Wielka to chwila. Ale najpierw wyjaśnienia. Tak się wzruszyłem zainteresowaniem z Waszej strony ( no w końcu goła baba wabi ), że postanowiłem zrobić mały happening. Otóż konkurs będzie się składał z 3 części, każda będzie trwała 3 dni, przez które będę czekał na odpowiedzi.

Do wygrania jest koszulka z pingwinami w rozmiarze, jaki wybierze zwycięzca!

Etap pierwszy:

Do zdobycia w nim są punkty. A oto i zadanie:



Tak wiem, ten żart jest przetuningowany i zerżnięty na bezczela od autora, który zrzyna na bezczela żarty :D

1 punkt dla tego, kto mi powie, skąd on jest podpatrzony
1 punkt dla tego, kto powie czego pastiszem jest ten żart, gdyby na obrazku był jeszcze eskimos.

Ale spokojnie, dajmy szansę wszystkim. Dam jeszcze 1 punkt dla tego, kto mi powie, jakie 3 realne postaci zaistniały kiedyś na papierze, jako pingwiny!

Odpowiedzi proszę kierować na:
Husqvarna_husqvarna@wp.pl
Husqvarna666@o2.pl
gg: 1976030

Oprócz odpowiedzi proszę o imię, nazwisko i ksywkę!

poniedziałek, 1 lutego 2010

Goła baba XIV



W kolejnej odsłonie powracającego tematu, praca z wyobraźni. Popełniona kiedyś tam, ale jestem z niej zadowolony. Jutro koniec ankiety i pierwsze zadanie konkursowe. Bo to nie będzie tak hop, siup. A to dlatego, żeby każdy, kto chce wziąć udział w konkursie zdążył to uczynić. Zdradzę, że pierwsze zadanie będzie z pingwinem, drugie to będzie jebus ( jebusów jeszcze nie znacie wszyscy, a to jest zło w czystej postaci ). Czy będzie więcej, jeszcze nie wiem. Poskanowałem kupę materiałów właśnie, więc obserwować pilnie :)

Szkice


A oto kilka szkiców- pomysłów na prace. Mam nadzieję je zrealizować, jak tylko uda mi się umówić z modelką. Wybaczcie brak dwóch wpisów wczorajszego dnia, ale może zrobimy taki układ, że niedziella jest leniwa i z tej okazji komunikacja miejsca jeździ mocno rzadziej, to i wpisy będą ciut przyhamowane. A tak na marginesie, to powziąłem plan podszkolenia się w photoshopie, więc możliwe, że się pojawi coś w kolorze, haha!
 
Free Hit Counter