Free Hit Counter

Szukaj na tym blogu

piątek, 24 grudnia 2010

Wesołych!


Np. wypraw na grzyby, albo podróży PKP. Niech każdy sobie sam wybierze czego 'Wesołych' mu życzę. Tak będzie najzdrowiej. No i chyba najgrzeczniej, bo święta miną i koniec życzeń, a tutaj proszę, jak ktoś przyjmie, że mu życzę wesołych dni przyszłego roku, to ma długi okres obowiązywania moich życzeń. także nie przedłużając już niepotrzebnie, tylko powtórzę: WESOŁYCH (...) !

czwartek, 23 grudnia 2010

Goła baba L - 50tka


No i dobrnęliśmy w tym roku do 50tki. Co ważniejsze, kończy mi się wreszcie ten przeklęty blok 140 g/m2 na którym robię od jakiegoś czasu baby, a na który skusiła mnie cena ( o jaki fajny blok, ta sama firma, 50 stron zamiast 25, tylko trochę mniejsza gramatura i jeden kolor, ale za to ponad dychę taniej ). Jeszcze jeden rysunek i wrócę do starej dobrej 160tki. O czym to ja? Aha, czas wybrać się na Pionkowe piwo dzisiaj. A wszystkim, którzy dziś korzystają z usług PKP po godzinie 10tej, współczuję. O 8 rano już było ledwo do wytrzymania w ciapągach.

środa, 22 grudnia 2010

Goła baba XLIX - model Nr. 134/6 : szczupła blondi


HA! Nikt nie spodziewał się tak szybko kolejnego posta. I bardzo dobrze, może ktoś się ucieszy z tego powodu. Siedzę w Lublinie szukając mieszkania, ktokolwiek widział, ktokolwiek zna coś sensownego i nie w rejonach, gdzie jeszcze walczą kozacy z powstania Chmielnickiego, niech da znać. A co poza tym? Będę się starał ponadrabiać trochę zaległości w prowadzeniu bloga, mam nadzieję, że w nowym lokum będę miał sieć i wrócę do starego, dobrego tempa ( tutaj powinienem polecić piosenkę Kultu "Nowe tempa", ale jest tak żałosna, że nie będę ). O, właśnie sobie uświadomiłem, że to będą pierwsze święta na blogu, muszę nabazgrać coś z tej okazji. Trzymajcie się mocno ( bo ślisko ).

poniedziałek, 20 grudnia 2010

Jebusy na zimę


Dawno nie było, więc czas na porcję jebusów dla fanów odrealnionej rozrywki. Nie są najtrudniejsze, więc mniej wprawieni również powinni sobie poradzić. Tymczasem mam jeszcze porcję pingwinów, która wymaga skanowania i znajdzie się na blogu w najbliższym czasie. Pozdrawiam!

Goła baba XLVIII


Nie będzie tak, jak w poprzednim miesiącu, że tylko jeden post dla świętego spokoju. Nie no żartuję oczywiście z tym świętym spokojem, nikt mi bloga prowadzić nie kazał, tak samo, jak iść na studia. Ale my nie o tym, w Lublinie zima pełną gębą,pewnie niewiele lepiej w innych częściach kraju. A to dopiero pierwszy śnieg tej zimy, że tak przekuję ludowe przysłowie w żart. Za jakieś kilka minut wrzucę jebusy.

piątek, 3 grudnia 2010

Zanieczyszczenia wódy


Witamy w pierwszym i nie ostatnim, grudniowym odcinku tragikomedii pt. blog Husa. Dzisiaj jubileuszowe, bo pięćdziesiąte ( pamiętacie, jak w podstawówce nas uczyli pisać słownie skomplikowane długie liczby? ) wydanie. Robiłem na zajęcia prezentację o zanieczyszczeniach wód powierzchniowych, podziemnych i morskich, a więc i pingwiny dzisiaj będą oscylowały w okół powyższego tematu. Pozdrawiam.
 
Free Hit Counter