Free Hit Counter

Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 31 stycznia 2011

Would You like to sign?


No i nastał luty. Oznacza to, że jesteśmy w jakimś środku zimy. A więc mamy pierwszy lutowy post zachęcający do wpisywania strony w RSS, czy innego sprzedawania duszy. Hmm... czy ktoś jeszcze oprócz szlachcica herbu Dwikozy uważa, że to jego portret?

środa, 26 stycznia 2011

Jebusy z instrukcją


Idąc za radą i swoim zresztą postanowieniem postanowiłem odświeżyć temat jebusów, ponieważ doszły mnie słuchy, żesą trudności ze znalezieniem instrukcji, która była tu zamieszczona w jakichś pradawnych czasach.

No więc tak: Jebus każdy składa się z 4 - obrazkowych modułów. Należy nazywać obrazki po kolei tak, żeby się rymowało i miało rytm, ale zawsze 3 w module jest rysunkiem przestankowym ( najczęściej: kiełbasa ). Oczywiści rozwiązań może być kilka sposobów. Dla przykładu powyższy jebus został skonstruowany dla hasła: kotek-młotek-kiełbasa-płotek. Jeżeli ktoś rozwiąże go bez zdrobnień, to nie będzie to złe hasło, ale alternatywne.

Zrozumiane? To do dzieła:




Krzyżak...


No i zarzucam pierwszą z kilku zamazanych na wykładach kartek. Jestem padnięty i nie mam siły na wrzucenie więcej czegokolwiek, więc jebusy oraz gołe baby w konwencji amerykańskich kreskówek dla młodzieży pojawią się jutro. Oczekujcie postów! Dobrey nocy wszystkim.

Promocja na kurczaki


1/2 sesji za mną. Przez chwilę nie było wpisów, ale będą dzisiaj kolejne. Mam tyle wykładów, że biorę ryzę papieru i jedziemy. A że jestem naładowany mocno pozytywną energią, to może się coś ciekawego nawet pojawi. Nie będę się rozpisywał, spodziewajcie się posta koło 22. Pozdrawiam.

sobota, 22 stycznia 2011

Paanie, daj pan spokój...


Oj, to był straszny, ciężki tydzień. A następny robi się gęsty od uczelni. Cóż poradzić, nikt na studia iść nie kazał. Jeszcze wczoraj zrobiłem centara ( 10h w robocie ), dzisiaj z tej okazji jestem lekko styrany. Ale nic to, jest łikend, jest rockoteka w Publice, jest piwo do wypicia jeszcze na świecie! Pozdrowienia w zapracowany łikend dla wszystkich.

niedziela, 16 stycznia 2011

Friends II


Do kompletu wrzucam kolejny odcinek przyjaciół, tym razem sytuacja z innego punktu widzenia. No i na jutro zapowiadam od razu przerwę niedzielną. Więc niech nie będzie zdziwienia, jak nic się nie pojawi. A tak na marginesie strasznie męczący ten łikend. Mam nadzieję, że nie dla wszystkich. Pozdrawiam i życzę przyjemnej leniwej niedzielli ( a ja do roboty, a co ).

sobota, 15 stycznia 2011

Friends I - pilot


Ot tak na szybko wpadł mi pomysł na kolejną serię. Od razu, zanim zbiorę baty - Nie ma ona na celu nabijania się z żeńskiej części społeczeństwa, bo jutro pewnie pojawi się drugi odcinek ze strony przeciwnej. Zastrzegam, że dzięki temu niedzielna przerwa zostaje przeniesiona na poniedziałek. Aha, dajce jakieś opinie, czy jest sens w ogóle to rozwijać. A ja się psychicznie nastawiam na pracę wieczorem. Do zobaczenia na rockotece!

piątek, 14 stycznia 2011

W kwestii Portali cd.


To tak tematycznie, żeby nie zaczynać niczego nowego dzisiaj pojedziemy z pingwinami o portalach społecznościowych. A jutro postaram się jakąś gołą babę wrzucić, ale to zależy, o której wrócę dzisiaj z roboty i czy będę miał siły skrobać ołówkiem. No i tak na koniec nie polecam uprawiać snu przerywanego w ciągu nocy. Jak przy seksie przerywanym, tu też niby się ciągle śpi, ale się nie wypocznie. Ot analogia na łikend.

czwartek, 13 stycznia 2011

Bonus na czasie IV


Tak w kwestii portali społecznościowych, bo w sumie jeszcze chyba nie było żartów na ten temat. Jak postanowiłem zresztą wczoraj się pośmiać z shitfejsa ( fejsbooka ), to mam jeszcze w tym motywie pingwiny na jutro. Tymczasem próbuję się cały czas zebrać do jakiejś gołej baby, ale jakoś nie idzie mi to. Znaczit, produkuję, ale nie nadaje się to na bloga. Pozdrawiam, nie zapomnijcie odwiedzić FB i kliknąć farmę/ mafię/ cośtam.

środa, 12 stycznia 2011

Środek tygodnia


w przeplatanej kolejce postów tegożrocznych przyszła kolej na ostatnią już produkcję z poniedziałkowych ćwiczeń. To oznacza, że będę musiał coś naskrobać na jutro. Jakoś sobie poradzę, a tymczasem chciałem pozdrowić i zadedykować ten post pewnej bardzo ważnej dla mnie osobie, która do przeglądania tegoż bloga długo nie chciała się przyznać. Mam nadzieję, że się choć trochę spodoba. A tymczasem, miłego dnia wszystkim!

wtorek, 11 stycznia 2011

Jebusy HD


No i wczoraj byłem tak zakręcony niewyspaniem, że urwałem zdanie w połowie, na szczęście zakończenie "Ale nie uprzedzajmy faktów" pozwala to jeszcze odebrać może, jako zabieg podnoszący napięcie. Dzisiaj zapowiedziane jebusy, rysowane również na ćwiczeniach wczoraj - ale za to jak dopracowane graficznie, prawda? To w sumie pozwala się domyślać, jak pochłaniające były owe zajęcia. Na koniec się pochwalę, mam wolne dzisiaj i idę pić piwo, o.

poniedziałek, 10 stycznia 2011

Uczelnianie


No i stało się. Zaliczyłem powrót na uczelnię po 20 dniach przerwy, zaspany po pracy, która wczoraj dała mi wrócić do domu wreszcie o 3 nad ranem. Dzisiaj byłbym świetnym aktorem w produkcji filmowej o zombich. Ale niestety nie spotkałem żadnego producenta, jeszcze. A uczelnianie, bo przedstawiany obrazek, jak i następne pingwiny i jebusy ( swoją drogą najbardziej dopracowane graficznie z dotychczasowych ). Ale nie uprzedzajmy faktów.

sobota, 8 stycznia 2011

Sobota od 14stey


Kontynuujemy temat wrzucania postów w nowym roku. W sumie, skoro mamy początek, to może warto postawić przed sobą jakiś cel, np. żeby w tym roku pojawiło się na blogu więcej postów niż w roku ubiegłym, gdzie doholowaliśmy do 180. Nie jest to zadowalający mnie osobiście wynik, ale odliczając 3 miesiące bez sieci wyjdzie nie najgorsza średnia. A tymczasem pingwiny, i zbliżamy się nieubłaganie do 10 kilo kliknięć w bloga. Niestety serwis licznikowy mówi, że na 10 kilo "unique viewers" jeszcze pójdzie poczekać, ale 1/3 już za nami. Pozdrawiam i oczywiście zapraszam na sobotnią rockotekę do Publiki ( Olejna 2/4/5/7 - nikt nie wie dokładnie ).

piątek, 7 stycznia 2011

Jeszcze pozostałości poprzedniego roku


No wiem, że dawno po wyborach, ale nie będę czekał następnych 4 lat, żeby wrzucić tą paczkę pingwinów. Przy okazji nie wiem, czy ktoś zauważy, że to dzisiaj 3 post. A już mam poskanowane na jutro, tak się nieskromnie pochwalę. Będzie dobrze, może nawet jakaś goła baba się przypałęta ( sorry, Leszczu ). Tempo powróci i biada będzie znowu tym, co będą chcieli przejrzeć np. wszystko od początku. Nie będziemy na nich czekać. Życzę dobrey nocy i zapraszam na piwko do Publiki oczywiście.

Jebus na nowy, szybszy rok


Nie zapominam również o fanach łamigłówek rysunkowych. Pozdrowienia dla Magdy, która zawsze na jebusy czeka, a która spędziła całe wczorajsze święto na podróżowaniu do miejsca produkcji spożywczej dla sieciowych hipermarketów - Espanii. Może ktoś jeszcze się skusi na rozwiązywanie tej zagadki. Ci, którzy nie wiedzą, o co chodzi, w pierwszym wrzucie jebusowym jest instrukcja do tych zagadek.

Poświętnie


Wiem, że się te rysunki przeterminowały, ale co tam. Przecież jesteśmy tutaj od łamania standardów. A poza tym mam nowe, lepsze mieszkanie, jest nowy, szybszy rok i wczoraj było nowe, wolne święto. wszystko idzie ku lepszemu, czyli do końca świata w przyszłym 2012 roku. A tak nawiasem z innej beczki: mam sieć, będą posty... beware!
 
Free Hit Counter