skip to main |
skip to sidebar
Witam w sobotnie południe. Dzisiaj witamy kolejno: wielki powrót śniegu, pierwszy wieloklatkowy fabularny komiks z pingwinami oraz następny ciężki łikend egzystencji. Kolejność nieobowiązkowa. Aby nie odchodzić od pewnych stałych, zapraszam na rockotekę do Publiki, polecam picie ciemnego piwa oraz zjedzenie kebaba w drodze do domu. A czemu przerwa była, zapytacie? I będzie to słuszne pytanie, otóż szlifowałem skille Photoshopowe na obrazkach predefiniowanych jako niepublikowalne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz