skip to main |
skip to sidebar
Jako, że przy sobocie i wszyscy idą pić, to się z premedytacją nie wysilałem dzisiaj. Jeden żart, za to w aż trzech klatkach, co w przypadku pingwinów jest dość wyjątkowe. Żeby nie odstawać za mocno, dzisiaj ja też idę na imprezę. W blaszaku ma być koło setki osób... nie uwierzę, dopóki nie zobaczę. A całkiem możliwe, że również nie wejdę za bramę, bo nie będzie miejsca. Któż to wie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz