
No dobra, przyznam się, że to po części dlatego, że przyszła chęć i siedzę nad figurkami trochę próbując je ogarnąć. A trochę zaległości w szafce się uzbierało...
Twórczość jednego studenta, rysownika-amatora, zapalonego wargamera i konesera kobiecych wdzięków.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz