skip to main |
skip to sidebar
Czas na kolejne pingwiny, trzeba podtrzymywać tempo. Tymczasem jak nie wychodziłem z domu zbytnio, dzięki nauce na egzamin teoretyczny, to nie czułem przesytu tematem krzyża, a teraz mam dość. Jak trzeba namawiać ludzi przy piwie, żeby zejść z krzyża na dupy, to nie jest dobrze. Z drugiej strony to są skutki uboczne rozwoju przepływu informacji oraz lansowania medialnie pewnych tematów. Nic nie poradzimy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz