skip to main |
skip to sidebar
Była chwila przerwy spowodowana moją partycypacją w przedsięwzięciu pt. "Pomalujmy babci pokój". Trzy dni walki z meblami, farbami, drabiną i sprzątaniem dobiegły już końca na szczęście. Dzisiaj leniwa niedziella, bo wczoraj się zasiedziałem z Tomkiem w blaszaku przy Karmi i rzutkach. Swoją drogą całkiem mi się żart udał, kiedy popatrzyłem na miny ludzi przy barze, jak podałem kufel do napełnienia kolejnym porterem z tekstem: Jeszcze jedno karmi. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz