skip to main |
skip to sidebar
No i jedziemy, obiecany najnowszy odcinek znanej i lubianej ( mam nadzieję ) serii Friends. Akurat, zanim się ugotuje makaron na obiad. Dałem dzisiaj kolejny upust swojej drobnej złośliwości używając reklamówki Żydla w Biedrze. Taki ze mnie ryzykant i jawnozłośliwiec. Ochrona jednak mnie nie pobiła za to, chociaż Pani kasjerka rzuciła dziwne spojrzenie. Wieczorem zapraszam do Publiki na piwko, koniecznie zimne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz