skip to main |
skip to sidebar
No to zaczynamy przyspieszony maraton aktualizacji. Przy okazji poprzedniego posta zapomniałem dodać dla nie wyznających się w lubelskim folklorze - jest taka jedna Pani, którą można czasem spotkać na deptaku, a obowiązkowo pojawia się na juwenaliach z transparentem zawieszonym na sobie, na którym umieszcza różne pouczające hasła. Te na rysunku poniżej są autentyczne, ale było ich naraz trochę więcej. Kiedyś zachwyciła mnie i Amano na deptaku, jak szliśmy na piwo, stojąc z hasłem: "Domagajmy się komisji z Watykanu w celu zbadania seksualności abp Życińskiego". Rzecz jasna, hasło się zdezaktualizowało, ale wspomnienie jest.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz