skip to main |
skip to sidebar
Dobry państwu tego pięknego i jakże słonecznego piątkowego południa. Cóż mogę powiedzieć o prezentowanej właśnie pracy? Chyba ustanowiłem w niej swoisty rekord, bo machnąłem to w zaledwie godzinkę. Zaczyna to nabierać coraz ciekawszego kształtu, jako zjawisko. Otóż zaobserwowałem, że prace z natury robię niepokojąco krócej od tych z wyobraźni, a przy tym są o niebo lepsze. Ale to chyba nie powód do zmartwień, prawda?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz