Oczywiście chodzi o procesy wegetacyjne. A to dlatego, że sobie wegetuję dzisiejszego popołudnia, ale żeby nie było, rano pracowałem na działce dokonując jesiennych porządków. Może ktoś chętny na dotrzymanie towarzystwa za kilka dni, kiedy stare pędy wyschną i trzeba je będzie spalić? Jestem otwarty na propozycje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz