skip to main |
skip to sidebar
Coś mnie tak naszło podczas porannej pracy na działce, żeby dać kolejny bonus na czasie, skoro jest okazja. Może lekko spóźniony komentarz, ale jest. Tymczasem mamy przyjemność gościć u siebie prawdopodobnie ostatnie dni lata przed mocnym ochłodzeniem. A co z tego, zapytacie? Ano to, że mamy ostatnią okazje, żeby w ludzkich warunkach napić się alkoholu w plenerze, ot co. Albo pójść na grzyby, co komu bardziej miłe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz