skip to main |
skip to sidebar
Po kolejnej przerwie, drugi rzut pingwinów rysowanych na podkładkach do piwa prosto z Publiki. A co się działo w sobotę, to się nie da opisać ani słowami, ani komentarzem rysunkowym... kto nie był ten nie wie, ale zakończenie rockotek na ten rok akademicki wyszło dosyć hucznie i głośno w każdym razie. Tymczasem ostatnia prosta zaliczania semestru przede mną, więc już uciekam. Do zobaczenia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz