Free Hit Counter

Szukaj na tym blogu

wtorek, 8 lutego 2011

Zaginiony tydzień, wygląd i zupka chińska


Po łikendowej przerwie lecą pingwiny kolejne. Tym razem kilka historii do tego dorzucę, otóż np. zaginął mi cały tydzień i znalazł się wczoraj. Byłem święcie przekonany, że po łikendzie już zaczynam kolejny semestr, a tu niespodzianka! Tydzień wolnego od uczelni, od razu mówię, że z nikim się nie podzielę... no może oprócz jednej osoby. Cóż dalej, na wczorajszym egzaminie Pan Dr Miś powiedział: Ale ładnie wyglądacie, jak się ładnie wygląda, to od razu wpływa na wypowiedzi. No i oczywiście wybuchłem kontrolowanym śmiechem i złapałem za długopis, żeby na szybko przed egzaminem narysować komiks. A na koniec opowiastka, jak mało w biedronce zawału nie dostałem. Stoję sobie wesoło, niczego nie świadom, dzierżę w ręku 3 zupki "Złoty Smok" krewetkowe, a tam plakat przede mną: "Dbamy o sprzedaż najlepszych polskich produktów" czy jakoś tak. Zamarłem. Odwracam zupkę, czytam... Uff... na szczęście są z Wietnamu. Pozdrawiam wszystkich.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
Free Hit Counter