Kolejna porcja pingwinów, tym razem kreatywna nuda na jakimś wykładzie, nie pomnę przedmiotu. Ale nie martwcie się! ( jeżeli ktoś to czyta ) Albowiem pingwiny zwiastują rychłe pojawienie się kolejnej gołej baby. Co najprawdopodobniej nastąpi jutro. Pozdrawiam z cholernie zimnego Lubelandu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz