skip to main |
skip to sidebar
Dzisiaj w ramach przerywnika pomiędzy golizną, zwyczajne studium postaci. W roli głównej - Madzik Delfinem zwana. W ogóle nie wiem, czemu większość czytających blog ma obiekcje do nazywania gołych bab gołymi babami... Rozebrana kobieta brzmi lepiej i mniej pejoratywnie, ale czy nie przedstawia tego samego? To temat do dłuższych przemyśleń, czym goła baba ustępuje rozebranej dziewczynie, nagiej kobiecie, odsłoniętej lasce i Wystawionej Foczce :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz