skip to main |
skip to sidebar
Kolejna dłuższa przerwa, niestety powróciło całkowite rozwalenie jakiegokolwiek planowania na przyszłość, braki czasu, permanentny stan niewyspania itd. Czyli powrót do rzeczywistości wjechał w życie z prędkością dywizji pancernej gen. Hotha. No, ale być może jakoś to się ustabilizuje, a wtedy będą regularne wpisy i bazgroły. Póki co na najbliższe dni jest nadzieja, więc stej in tacz.
no cóż "jaki karmnik taka karma" ;)
OdpowiedzUsuń