skip to main |
skip to sidebar
A dzisiaj jebusy z czymś nowym dla fanów gatunku. Otóż jebus dłuższy ma układ rymów naprzemienny na całej rozciągłości i nie zawiera obrazków "przestankowych" charakterystycznych dla jebusa klasycznego. Pozdrawiam i powodzenia.
Heh... jakoś tak wyszło, że tenże odcinek friendsów może i mało śmieszny jest, ale dedykowany i życiowy. Nic na to nie poradzę, że od czasu do czasu człowiek powinien się przyjrzeć różnym rzeczom bez ironicznego podejścia. Tak mi się zdaje, bo się specjalnie na tym nie znam w sumie. Dobra, starczy wywodu: piosenka na dziś - H-BlockX coverujący Johnny'ego Cash'a w utworze "Ring of fire".
Trzy pingwiny na dzisiaj, jeden nieco autoterapeutyczny, jeden lesbijski i jeden jesienny, a co. W kolejce czekają na kolejne dni już Friendsi oraz dwa jebusy, w tym jeden dosyć rewolucyjny, zrywający z poprzednim szablonem, a narazie cii... przekonacie się niedługo. Pozdrawiam!
No i kolejne kilka dni przerwy, ale to wypływa z przepracowania poprzedniego tygodnia z nawiązką, przez co zapadłem w chroniczne niewyspanie i mogę spać o dowolnej porze. Niebagatelną rolę w obniżaniu częstotliwości mojego tworzenia odgrywa również brak wykładów w większej ilości. Nie mogę całkowicie obiecać, ale postaram się to naprawić. Dziękuję modelce, którą widzicie, jak ktoś zna, to rozpoznał od razu, kto zacz.
No i po przerwie nareszcie udało mi się dopełnić obietnicy i mamy gołą babę najnowszą. Wybaczcie brak czegokolwiek w piątek/ sobotę, ale pracowałem naprawdę dużo, a spać kiedyś trzeba przecież. No ale w zamian jest post w niedzielę, także jakoś to się uzupełnia. Zapraszam do wypatrywania kolejnych prac w temacie, tym razem na celowniku jakieś modelki... a więc wszystkie czytające to, pozujące dla mnie koleżanki: Beware! Będę polował...
Takie o, szkice, które być może uda się jakoś zrealizować w przyszłości do pomysłu: wariacje z bluzą z kapturem. Swoją drogą, jakoś byłem zadziwiony wręcz tym, że wcześniej nad wykorzystaniem takiego ubioru nie myślałem, no ale człowiek uczy się całe życie, prawda?
W tytule umieściłem mały rebus, z którym jednak ludzie inteligentni sobie poradzą ufam, że bez jakichś większych problemów. Dzisiaj dziwny dzień, chociaż powinienem tak o całym tygodniu napisać, bo mi się cały czas wydaje z niezrozumiałych powodów, że jest później niż jest, jeżeli chodzi o układ dni w tygodniu... Ale nic to, szybciej łikend przyjdzie dzięki temu. Pozdrawiam
A dzisiaj po niedzielnej tradycyjnej przerwie oferuję lekkostrawną zabawę: połącz/ przyporządkuj. Bez podglądania na stronach informacyjnych proszę. A jak się już uda, to można ustawić wg uznania. Samych wyborów nie będę komentował, natomiast zapytam, czy ktoś oprócz mnie zauważył, że Kongres Nowego Piwa pomimo braku list we wszystkich okręgach wyprzedził Pijmy Polskie Piwo? Szczere gratulacje.
A dzisiaj klejna odsłona tematyczna bloga, czyli oczywiście Friendsi. Została tylko goła baba, której w nowym sezonie póki co nie udało się jeszcze opublikować, ale postaram się to naprawić w przyszłym tygodniu. Także lojalnie ostrzegam- spodziewajcie się. A wieczorem tradycyjnie zapraszamy na rockotekę do publiki.
To hm... miało być wczoraj, ale tak jakby nie do końca się udało,bo ten... byłem na mieście i nie udało się wczoraj wrócić, o. A dzisiaj powrót za bar i to od razu do mojej ulubionej piwnicy. Zapraszamy zatem wieczorem do Publiki na imprezę "Let's groove tonight".
A teraz proszę bardzo... dla wielbicieli gatunku prosto z wczorajszego wykładu o zrównoważonym systemie drenażu pozwalającym na odzysk wody opadowej. Jebus klasyczny, bez łamania rytmu, jeszcze podpowiem dla tych, którzy będą szukać rymu do przestankowego rysunku w drugiej sekwencji. A wieczorem się pojawią pewnie pingwiny. Zatem do zobaczenia.
A dzisiaj chwilą ciszy uczcijmy to, że niektórzy właśnie przyszli na I rok studiów i będą mieli tyle lat imprezowania, picia piwa i inszych przyjemności przed sobą... A ja jestem na 6 roku... No, ale nic to, za to będą mieli poprawi, warunki, a może nawet powtarzania semestrów. HA! A jutro dwa posty, ostrzegam od razu, że będzie jebus.
Ha! Już myśleli, że zniknąłem na dobre? Niedoczekanie Wasze. Powróciłżem na łono perłowego miasta, uczelni i w najbliższym czasie- piwodajni. Także już się można spodziewać powrotu wszelakich daily update'ów. A dzisiaj po tak długiej przerwie, skoro idą wybory pełną parą, postarałem się o krótką prezentację głównych partii politycznych biorących udział. Przy okazji, pewna koszerna gazeta ma gdzieś na swojej stronie genialne obrazki prezentujące partie w pigułce z odpowiednią dawką humoru, polecam. Do zobaczenia.