skip to main |
skip to sidebar
Zgodnie z zapowiedzią dzisiaj kolejny post, tym razem pingwiny na tapecie. Już słyszę te głosy, że ileż można, pingwiny i pingwiny. No cóż: oporowo, jak zwykł mawiać Knysiu w odpowiedzi na pytanie: do której będziesz na tym ognisku? Z okazji świąt dzieją się dziwne rzeczy, Hus maluje figurki, skleja przeszkadzajki do grania, ani chybi idzie sezon na granie w ludziki. Do następnego posta zatem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz